niedziela, 4 listopada 2012

Kilka faktów o Korei Południowej.

1.W Seulu da się często spotkać publiczne narzędzia do ćwiczeń aerobowych. Zarówno w miejscach oczekiwanych: w parku, na brzegu rzeki; jak i nieoczekiwanych: przy autostradzie, na dachu wieżowca.

 2.Liczniki zawsze są na zewnątrz, wywieszone w najbardziej brzydki sposób, który tylko może przyjść do głowy architektowi.

3.  Zazwyczaj na drzwiach wywieszona jest torba do porannej dostawy mleka. Mleko dostarczone w ten sposób zawsze będzie świeże (wyprodukowane w nocy bądź wczoraj).

4. W Polsce jest kapusta kiszona. W Korei zaś — kimczi. Jest to ostro przyprawiona marynowana kapusta pekińska, przechowywana na zewnątrz domu w glinianej beczce. Podawane jest praktycznie w każdej restauracji, prawie że do każdego dania.

5. Na ławeczkach często można spotkać reklamę barów i restauracji z dostawą jedzenia. Siadasz sobie, wybierasz co byś chciał zjeść, dzwonisz i masz jedzenie dostarczone wprost do tej ławeczki.

6.  W sklepach są specjalne maszyny do sprzedaży ryżu.

7.  Mieszkania w nowym budownictwie zamykane są zamkami elektronicznymi. Żeby wejść, trzeba wstukać kod. Jeszcze bardziej nowocześniejsze zamki otwierane na odcisk palca.

8. Jeżeli widzisz jakieś małe sztuczne jeziorko, możesz doświadczyć masażu rybkami. Za darmo. Owe 
rybki zjadają martwe kawałki skóry, uczucie bardzo przyjemne i z niczym nie porównywalne.

9.  Lipiec w Korei jest sezonem deszczowym. Wygląda to następująco: leje jak z wiadra przez dobę lub dwie, następnie przez dzień-dwa pali słońce, potem znów pada i tak w kółko.

10.   Deszcz może zacząć padać w każdej chwili. Fakt, iż z rana świeci słońce o niczym nie mówi, sytuacja może się odwrócić w ciągu 15 minut. Dlatego każdy Koreańczyk zawsze ma przy sobie parasolkę. Wiele-wiele miejsc publicznych w czasie deszczu wystawiają na zewnątrz specjalne urządzenie do
pakowania mokrej parasolki.

11. Budynki, windy często nie mają 4 piętra. Gdyż liczba 4 zapisana po koreańsku czyta się również jako
śmierć.

12.  Wielkie koreańskie koncerny są wszędzie: można kupić marynarkę Samsung, czy też szampon Hyundai, albo zobaczyć klapę LG.

13. Ciekawa jest sytuacja ze śmieciami. Seul jest podzielony na rejony (jak i każde większe miasto). W każdym rejonie mieszkańcy pakują własne śmieci w specjalne worki, które są do kupienia w lokalnych sklepach. Worki te są drogie gdyż w cenę wliczony jest wywóz śmieci. Po wypełnieniu worka wystarczy wystawić na zewnątrz, śmieciarka go zabierze.

14. Każda (!) stacja metra ma co najmniej jedną toaletę publiczną. Darmową oczywiście. Co ciekawe, męska zawsze jest oznaczona na niebiesko, damska — na czerwono. Zawsze

15.  Ulice są bardzo czyste, nigdzie nie można znaleźć nawet papierka, kosze, można spotkać bardzo rzadko ! 


źródło: http://www.cyrkulewski.pl

5 komentarzy:

  1. Niektóre fakty naprawdę mnie zdziwiły :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tą ławeczką i dostawą to mnie zaskoczyłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piąteczka. *.*
    U nas mogłoby tak być... Siadasz sobie, zamawiasz: "ławeczka nr 37", a tu myk-myk dostawa do ławeczki. Pyszne, ciepłe jedzonko na wynos. xD

    OdpowiedzUsuń